sobota, 28 sierpnia 2010

zielono mi / it's green to me (?)










A w kominie szurum burum,
a na polu wiatr do wtóru,
a na chmurze bal do rana,
a pogoda rozśpiewana.

Zielono mi i spokojnie,
zielono mi,
bo dłonie masz jak konwalie.
Noc pachnie nam
jak ten młody las,
popielatej pełen mgły,
a w ciszy leśnej
tylko ja i ty...

poniedziałek, 23 sierpnia 2010

bogowie muszą być szaleni / gods must be crazy

Czekając na Godota / Waiting for Godot
Szyba Wschodnia / East glass
Bogowie muszą być szaleni /Gods must be crazy

idźcie przez zboże, we wsi Moskal stoi / go through the fields, Moskal stands in the village
Rude jest wredne / Red is nasty

Dzień wcześniej przeszła straszna burza. Kościół w Grajewie powala plastikowe jelonki. / It was the hottest day of this summer. I lost my shoes on the train station chasing the train. The day before a terrible storm passed. Church in Grajewo knocks plastic deers.

wakacyjna miłość / summer love




Mateusz / Mathew


Mateusz, lat 7, wielbiciel astronomii i origami. Marzy o byciu lekarzem. Potrafi odczytać godzinę z układu słońca i namalował "tylko dwa olejne obrazy". Mój ulubiony kuzyn.

Tata / Dad